Druga Skóra okiem kuratorki
Wystawa Druga skóra odbyła się w 2023 roku w ramach międzynarodowego projektu Struktury przeplatania: tkanina jako materiał, metoda, nośnik organizowanego przez Muzeum Włókiennictwa, Szkołę Doktorską ASP w Krakowie i Uniwersytet w Bergen. Poprzedziły ją seminaria, rezydencje i wykłady związane z tkaniną rozumianą jako nośnik pamięci kulturowej.
Podczas długofalowego procesu pracy uczestnikom i uczestniczkom projektu towarzyszyła idea dekonstrukcji strategii muzealnych. W tak ujętym badaniu instytucji przydatne okazało się wyobrażenie zaplecza instytucji zajmującej się gromadzeniem świadectw przeszłości. Zbliżenie do miejsc ciemniejszych niż sterylne, precyzyjnie zaaranżowane sale ekspozycyjne i mniej uporządkowanych niż oficjalne magazyny, przestrzeni nieużytków, ciągów wentylacyjnych, niekończących się zagraconych korytarzy, pomieszczeń technicznych, piwnic i składzików, gdzie lądują nieokreślone materiały budowlane, nieoznakowane eksponaty, resztki z pracowni konserwatorskiej, obiekty zepsute, bądź niepasujące do muzealnej narracji.
Ten gest zaglądania pod podszewkę instytucji stał się punktem wyjścia do ujawnienia potencjału muzeum, jako zbioru przedmiotów domagających się opowiedzenia na nowo, czekającego na przepisanie: przekorne, osobiste, nasączone afektami, wymykające się naukowemu oglądowi.
Działania uczestników i uczestniczek projektu, były w tym kontekście sposobem przyglądania się wybranym obiektom z kolekcji, przez pryzmat kontekstów z których zostały wydziedziczone wpasowując się w instytucjonalną narracje. Zostały zaprojektowane jako forma gry z restrykcyjnym systemem klasyfikacji, pomiarów, zastrzeżeń konserwatorskich i norm ekspozycyjnych, sposób na zbliżenie się do obiektu jako rzeczy nasączonej konkretną opowieścią.
Wpisane w użytkowanie tkaniny trajektorie zakrywania, owijania i odsłaniania potraktowano jako zalążki kiełkujących historii, opartych na jednostkowych i pokoleniowych biografiach. Tkanina stała się impulsem do pracy z pamięcią ciała i wyrażania tęsknoty za materialnością, którą artyści próbowali odnaleźć w fakturze, zapachu, ciężarze obiektów z kolekcji muzealnej, fantazjując o ich dawnych użytkownikach. Badane z tej perspektywy, tekstylne archiwa jawiły się jako zbiory miękkich obiektów pamiętających kształt ciał, do których z każdym dniem używania coraz bardziej się dopasowywały. Zrzucone jak wylinki, tkaniny stawały się w ten sposób niemymi świadkami procesu porzucania starej i przyoblekania się w nową skórę.
Artystki i artyści zinterpretowali wpisane w medium tkaniny właściwości konkretnych materiałów, szorstkich, wiotkich, gładkich, ale też symboliczne kody, które towarzyszyły ich użytkowaniu.
Poprzez systemy narzędzi, typowych dla swoich strategii twórczych: różnego rodzaju przyssawek, macek, wici i haczyków zazębiali się z wybranym obiektem. Zgodnie z prawem interpretacji, która przebiega z różna intensywnością, od łagodnego muśnięcia, poprzez próby oswajania, aż do agresywnego pasożytnictwa, zawłaszczenia i zatarcia znaczeń dzieła wyjściowego, przepisywali go na własnych zasadach, czasem rozsadzając go od wewnątrz i wydobywając wątki ukryte w katalogach pełnych suchych opisów, zawężonych do parametrów takich jak szerokość, technika, materiał, czas powstania.
Jedną z podejmowanych przez artystów i artystki praktyk ucieleśniania kolekcji była jej genderowa lektura. Taka praktyka umożliwiła odzyskiwanie doświadczenia zakrytego, zapominanego, możliwego do odtworzenia jedynie w ramach procesów typowych dla medytacyjnych technik rzemieślniczych, tworzenia koronek, tkania, cerowania, wyszywania. Odczytywanie historii odbywało się tu poprzez dotyk, pracę rąk. Poprzez wchodzenie w rolę tej która splata, wiąże, wyszywa, artystki mogły uzyskać symboliczny dostęp do uciszanych głosów swoich matek, babek, prababek.
Z innej perspektywy kontakt z tkaniną jako śladem przeszłości był okazją do przepracowywania zadawnionych urazów, wypowiadania emocji, które latami odkładały się w ciele. Praca pamięci była inicjowana dotykiem tkaniny, która w swojej strukturze przypomina ciało, jest włóknisto – ścięgnistą materią, którą łatwo uszkodzić, przetrzeć, podziurawić ale jednocześnie uzupełnić braki, tworząc formy przypominające szwy, blizny czy strupy.
Prezentowane prace jako substytuty ciał uwikłanych w prywatne i zbiorowe rytuały, wchodziły ze sobą w relacje, dialogi, wielogłosy. Poprzez wydobyte z magazynów muzealnych przedmioty codziennego użytku, które mimo niepozornej formy, przetrwały znacznie dłużej niż ich właściciele, przywołane zostały historie ciała i warunkujących je ekosystemów scalone w nierozerwalne całości.
Śledzenie rytmu supłów, nici, fałd, zagięć, kształtów plam po różnego rodzaju cieczach czy nalotu osiadającego na tkaninach kurzu nosiło znamiona seansu spirytystycznego przeprowadzanego na obiektach z kolekcji. Odkształcalna materia tkaniny odsłaniała ślady codziennych choreografii dopasowywania się, przylegania, moszczenia się jako prób znalezienia osobistych przestrzeni do działania. Poszukiwania drugiej skóry.
Kuratorka: Marta Lisok
Udział wzieli: Grzegorz Demczuk, Monika Drożyńska, Paweł Błęcki, Pamela Bożek, Olga Konik, Filip Rybkowski, Piotr Madej, Natalia Legutko, Marta Krześlak, Agata Jarosławiec, Ala Savashevicz, Jagoda Dobecka, Kuba Święcicki, Laika Marie Frandsen Andersen, Clea Filippa Ingwersen, Wiktoria Gazda, Live Skaar Skogesal, Thea Weis, Katinka Halland
czytaj także
OPEN ART 2023 – wernisaż wystawy

Zaproszenie na wystawę Antypodręcznik. Jak zbudować niewidzialne miejsce

SECOND SKIN Encounters

Inauguracja 2023/2024 SD w Ogrodzie Botanicznym UJ. Wykład Percepcja i nuda prof. Artura Grabowskiego
